Witam wszystkich. Od 3 dni jestem posiadaczem Motoroli Defy Mini, czy szczęśliwym ? Na początku tak mówiłem. Wczoraj na noc podpiąłem swój telefon do ładowarki, ładował się tak przez całą noc (tak sądzę) rano próbuję sprawdzić godzinę i nic, próbuję włączyć telefon też nic. Podpiąłem go do usb komputer znajduje urządzenie lecz nie jako telefon, dioda się nie pali. Gdy podpinam do ładowarki swojej czy mamy również nic się nie dzieje. Wracając ze szkoły miałem nadzieję że gdy dojdę do domu to już spokojnie go włącze. Mimo że wyciągałem już baterie kilka razy nadal nic się nie dzieje. Dodam jeszcze że ładowarka działa na 100% bo sprawdzałem na mamy telefonie. Pozdrawiam i proszę o udzielenie szybkiej odpowiedzi

@ edit
Telefon się dwa razy odpalił przy podłaczeniu do ładowania (po dłuższym czasie podpięcia jego) lecz po chwili zgasł. Czy to wina wejścia na ładowarkę ? Konieczne jest oddanie do serwisu czy da się samemu coś zrobić ?